Nasz wywiad: Wierzę w każdego dzieciaka
Mieliśmy okazję się spotkać i porozmawiać z Łukaszem Bartkiewiczem – trenerem młodych chłopaków w Delcie Warszawa. O tym jak się pracuje z młodzieżą, o trudnościach jakie napotyka mówił nam człowiek, którego pasją jest trenowanie młodych ludzi.

www.picjumbo.com
Łukasz, można powiedzieć, że futbol poznałeś od każdej strony.
Tak, przygodę z piłką juniorską rozpocząłem w Pogoni Lębork. Później grałem jeszcze w Bałtyku Gdynia, ale niestety kontuzja kolana spowodowała, że musiałem przestać grać zawodowo w piłkę. Aby mieć jeszcze jakiś kontakt z futbolem zacząłem sędziować. Po przeprowadzce do Warszawy zorientowałem się, że przejście wszystkich szczebli w karierze sędziowskiej będzie niezwykle trudne. Dlatego zostałem trenerem. Obecnie posiadam licencję UEFA C i jestem w trakcie robienia UEFA B.
Trenujesz młodych chłopaków – powiedz co jest najtrudniejsze w pracy z tak młodymi osobami?
Młodym zawodnikom przede wszystkim trudno jest zachować koncentrację przez cały czas trwania treningu, muszą się też uczyć pracy w grupie. Uczymy ich tak naprawdę podstawowych zasad o tym jak wygląda nie tylko życie piłkarza, ale również każdego człowieka. Zwracamy im uwagę jak ważna jest nauka, higiena czy odpowiednie odżywianie. W ogóle jest tak, że trener podobnie jak nauczyciel musi mieć pasje do tego robi. Nigdy nie traktowałem trenerki jak pracy – zawsze jest coś więcej. Z każdego podopiecznego chcę wydobyć jak najwięcej. Z drugiej strony często wynagrodzenie odstrasza trenerów i nie pozwala poświęcić się pasji.
Osobną kwestią jest również postawa rodziców niektórych zawodników. Wywieranie presji na trenerach czy działaczach klubu jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Każdy chce aby jego dziecko we wszystkim było „naj” a jeśli nie jest to jest to wina wszystkich wokół. Ale wywieranie presji na 12-letnich zawodnikach jest moim zdaniem niedopuszczalne.
No właśnie, czy piłka nożna w wieku 12 lat to dla tych chłopców jeszcze zabawa czy już rywalizacja?
W tym wieku trenuje się i gra na poważnie. Przeważnie trenuje się trzy razy w tygodniu, gra się co weekend mecz a w przerwie jeździ się na obozy. Oczywiście jest w tym wszystkim element zabawy, ale naszą rolą jako trenerów jest przeprowadzenie każdego zawodnika przez wiek juniora tak aby był gotowy do gry w seniorskiej piłce. Myślę, że młodzi ludzie muszą się już uczyć elementów rywalizacji.
Czyli nie popierasz pomysłu aby do szesnastego roku życia piłka nożna była bez tabel?
Nie wyobrażam sobie zawodnika, który nie rywalizuje w wieku juniora i nagle zaczyna rywalizować w dorosłej piłce. Zawodnicy muszą się oswajać z presją wyniku. Poza tym weź pod uwagę to, że już w wieku 12 lat piłkarze są oceniani przez środowisko. Internet sprawił, że informacja o tym jak zagrałeś w ostatnim meczu momentalnie dociera do znajomych i rodziny. Oni już wiedzą, że grają na poważnie i są pod ciągłą obserwacją.
Nie da się też ukryć, że również my trenerzy w pewnym stopniu jesteśmy oceniani przez pryzmat wyników. Czasem dochodzi do sytuacji wręcz idiotycznych. Ostatnio byłem na meczu wyjazdowym jednej z naszych drużyn. Akurat tak się złożyło, że sędziowała kobieta. Trener drużyny rywali przez cały mecz lżył nie tylko swoich piłkarzy, ale również sędzinę. Koniec końców na samym końcu popełniła ona błąd – na szczęście bez wpływu na wynik. Zastanówmy się jaki przykład daje trener tak się zachowując. Przecież ci młodzi ludzie byli pod taką presją, że sami nie wiedzieli jak mają się w danej sytuacji zachować. Trener dla takich młodych zawodników to wzór przez co później, w dorosłej piłce będą oni uważali takie zachowanie za normalne.
Jakie cechy piłkarskie kształtuje się w tym wieku? Edward Kowalczuk pracujący w Hannover96 twierdzi, że największy postęp jeśli chodzi o szybkość zawodnika można osiągnąć trenując tą umiejętność w wieku 9 – 12 lat. Przy dobrze prowadzonym treningu można uzyskać poprawę nawet o 25%.
Myślę, że jest w tym dużo prawdy. Ja natomiast bardzo chciałbym aby moi podopieczni rozwijali się również pod kątem ogólnej sprawności. Bardzo tego teraz brakuje w szkołach. Nie każdy z moich zawodników zostanie zawodowym piłkarzem, ale chciałbym aby większość z nich była zarażona do sportu czy ogólnie rzecz biorąc – aktywności fizycznej.
Jeśli chodzi postępy młodych piłkarzy to są oni poddawani testom cztery razy w roku. Wszystko jest monitorowane i na bieżąco śledzone są postępy każdego z nich.
Co raz młodsi zawodnicy są celami transferowymi dla silniejszych klubów. Co byś radził młodym piłkarzom albo raczej ich rodzicom w sytuacji gdy są kuszeni przez bogatsze kluby.
Myślę, że jest to bardzo indywidualna sprawa – każdy powinien rozstrzygnąć to przede wszystkim kierując się własnym dobrem. Powiem tylko tyle, że patrząc np. na obecną reprezentację Polski bardzo mało jest zawodników, którzy są wychowankami największych Akademii. Z drugiej jednak strony kiedyś trzeba zrobić krok naprzód i zaryzykować.
Bardzo modne w Polsce jest twierdzenie o trudności w przejściu z wieku juniora do seniora. Z czego to wynika według Ciebie?
Przede wszystkim jest to mentalne zderzenie z zupełnie inną rzeczywistością. W pierwszej drużynie masz zawodników w różnym wieku, często z innego kraju. Wejście do takiej szatni może być dla młodych piłkarzy bardzo trudne.
Drugim elementem jest to, że pierwsza drużyna trenuje na zupełnie innych tzn. większych obciążeniach i dla niektórych młodych może być to trudne do wytrzymania. Dlatego bardzo mi się podoba, że niektórzy trenerzy ekstraklasowi zabierają juniorów na mecze pierwszego zespołu. Nie chodzi tutaj tylko o wspólne treningi czy w najlepszym wypadku obóz przedsezonowy. Mówimy o tym, że młody piłkarz może poznać jak przygotowuje się zespół seniorski do najważniejszych spotkań, jak wyglądają treningi, odprawy czy choćby cała logistyka związana z pierwszym zespołem. Później taki zawodnik ma dużo łatwiej jak już pozna atmosferę szatni.
Jaki czynnik ma największy wpływ na rozwój piłkarza?
Jeśli chodzi o przygotowanie stricte piłkarskie to oczywiście klub. Jednak bardzo wiele zależy od przygotowania mentalnego. Niektórzy 12-latkowie potrafią obnosić się w szkole z tym, że „Jestem Piłkarzem”. 12-letnie dziecko jest piłkarzem! Dlatego edukację zawsze będę stawiał bardzo wysoko. W tej kwestii jest zawsze bardzo dużo do zrobienia. Celowo na samym końcu wymienię rodziców, których rola powinna się ograniczać głównie do odpowiedniej motywacji i kierowaniu takiego dzieciaka na odpowiednie cele.
Nasi czytelnicy często pytają o to jak zostać zawodowym piłkarzem. Jeśli miałbyś pokrótce opowiedzieć o tym kiedy najlepiej zacząć przygodę z piłką.
Najważniejsza jest świadomość. Tego kim chce zostać, jakie cele mam przed sobą, jakie są moje słabości i jak dużo będę musiał poświęcić aby ten cel osiągnąć. Pamiętajmy, że zdecydowana większość sukcesów w piłce nożnej jest oparta o gigantyczną, codzienną i żmudną pracę. Oczywiście bardzo ważne również jest gdzie i z kim trenujemy. Generalnie im wcześniej zaczniemy tym nasze szansę są większe.
Muszę zadać nasze ulubione pytanie – co według Ciebie jest ważniejsze talent czy ciężka praca?
Już trochę o tym powiedziałem – zdecydowanie ciężka praca. Jeśli jednak los obdarował nas odrobiną talentu to będzie nam łatwiej jednak bez codziennego treningu i z odpowiednim nastawieniem nie ma szans na sukces. Nawet nie tyle w świecie piłki co generalnie w sporcie. Nawet Michael Owen powiedział kiedyś, że dzięki talentowi miał łatwiej niż inne dzieciaki, ale to wcale nie oznaczało, że nie musiał zasuwać na treningach.
Już jakiś czas funkcjonujesz w futbolu – jak byś ocenił wiedze i szkolenie polskich trenerów.
Na pewno idzie to w dobrym kierunku. Szkolenie przy PZPN są profesjonalne, myślę że dają dobre podstawy do tego aby zacząć karierę. Jednak bez dodatkowych, indywidualnych zajęć nie widzę szans na swój rozwój. Jeżdżę zatem na staże, podpatruje najlepszych polskich trenerów (ale z poziomu murawy :)) i generalnie uważam, że jeszcze jestem w stanie się wiele nauczyć tutaj w Polsce. Wiadomo, że wyjazdy zagraniczne zwiększają perspektywę i dają dużo dobrego natomiast my nie mamy się czego wstydzić. Trochę żartobliwie powiem, że Polska Myśl Szkoleniowa odeszła od lamusa i wchodzimy w bardziej nowoczesne czasy.
Myślę, że bardzo fajne jest to, że polscy trenerzy bardzo chętnie dzielą się wiedzą, którą zdobywają również poza granicami na kraju. Ostatnio byliśmy na stażu w Zagłębiu Lubin i naprawdę nie mamy czego się wstydzić.
Ostatnimi czasy powstało w Polsce wiele szkółek piłkarskich. W książce Krzysztofa Stanowskiego zostały one zdegradowane do instytucji, których celem jest zarabianie a nie faktyczne szkolenie. Jak byś porównał szkolenie młodych piłkarzy w klubie, w którym pracujesz do tego typu placówek?
Nie mam aż tak dużego doświadczenia aby móc się wypowiadać na temat innych szkółek piłkarskich. Myślę jednak podobnie jak Marek Śledź, że słowo „Akademia” w stosunku do małych szkółek czy klubików sygnowanych nazwiskiem znanego piłkarza jest lekkim nadużyciem. Akademia kojarzy się z najwyższym poziomem nauczania i powinna przygotowywać do gry na najwyższym poziomie.
W kontekście pieniędzy i składek warto wziąć pod uwagę to, że szkółki aby funkcjonować muszą generować również przychody. Stąd może jest wrażenie tego, że są nastawione tylko na zysk. Ja bym jednak nie oceniał pracy tych instytucji pod kątem finansowym, ale tylko i wyłącznie szkoleniowym.
Zapewne większość młodych zawodników wzoruje się na Robercie Lewandowskim, ale niewielu z nich nie zdaje sobie sprawy jak wiele przeszkód musiał on pokonać w drodze na szczyt.
O Robercie Lewandowskim napisano i powiedziano chyba już wszystko. Podobnie jak Grzegorz Krychowiak jest to wzór do naśladowania. Uczmy się od najlepszych – tym bardziej w dzisiejszych czasach gdzie mamy nieograniczony dostęp do wiedzy. Sam Robert w wywiadach opowiada, że wielokrotnie chciał zostawić piłkę i zająć się innymi rzeczami. Jego droga na szczyt nie była łatwa, ale myślę że dzięki temu teraz sprawia wrażenie zupełnie normalnego człowieka. Z kariery Roberta płynie przede wszystkim jedno przesłanie – bądź wytrwały i wierz w siebie. Ja jako trener wierzę w każdego dzieciaka.
Wypowiedz się
Want to join the discussion?Feel free to contribute!